Co pszczelarz porabia zimą?

Jak powszechnie wiadomo pszczoły zimą śpią, a jak śpią to nie wolno im przeszkadzać 🙂 Zima w pasiece to okres kiedy pszczelarz ma czas pomajsterkować. Z reguły naprawia się stare ule lub robi nowe. Ja postanowiłem powiększyć swoją pasiekę o kilka nowych korpusów Ostrowskiej. Na zdjęciu poniżej elementy do poskładania 🙂

Prace warsztatowe

Jednak od czasu do czasu trzeba po cichu zakraść się na pasiekę aby sprawdzić czy wszystko OK. Na czym to sprawdzenie polega? Na osłuchaniu czy pszczoły żyją. Służy do tego prosty przyrząd – silikonowa rurka, którą wsuwamy w wylotek i nasłuchujemy. Jak słychać lekkie bzyczenie to dobrze. Oznacza to, że pszczoły żyją. Gorzej, gdy w rurce będzie cicho. To znak, że pszczoły się osypały (nie żyją). Może to być spowodowane np. brakiem pokarmu lub chorobą.

W dniu dzisiejszym osłuchałem wszystkie ule i wygląda na to, że jest OK. Pszczoły żyją więc czekamy do wiosny.

Na ulu leży rurka do osłuchiwania.

Ponieważ w dzisiejszą niedzielę temperatura była powyżej 8*C można było wykonać jeszcze jeden zabieg. Mowa tu o odymieniu pszczół lekarstwem na warrozę. Czym jest warroza rozpisywał się nie będę. W skrócie są to pasożyty, które żerują na powierzchni pszczoły. Aby je wytępić trzeba przeprowadzić zabieg odymiania pszczół lekiem Apiwarol. Odymianie przeprowadza się 2-3 razy na jesień i raz zimą.

A jak podaje się taki lek? Bardzo prosto, wystarczy tabletkę podpalić i wsunąć przez wylotek do ula. Substancja czynna zawarta w leku „odymi” wszystkie pszczoły, dzięki czemu wszystkie żyjące roztocza warrozy zostaną wytrute. Lek nie ma negatywnego działania na pszczoły.

Tabletka przygotowana do aplikacji.

Dodaj komentarz