A więc mamy już jesień. Pszczoły są już nakarmione i gotowe do zimy. Dziś wykonałem ostatnią czynność przy ulach: pozabierałem ostatnie beleczki odstępnikowe w celu polepszenia wentylacji w ulach Warszawskich Zwykłych (te duże), oraz pouchylałem górne wylotki w ulach typu Ostrowskiej (te małe).
Oczywiście co jakiś czas wpadnę na pasiekę zobaczyć co się dzieje. Najważniejsze jest to aby pszczoły miały teraz spokój.